Widok zawartości stron
Szlaki konne
Turystyka konna od kilkunastu lat przeżywa renesans i staje się nie tylko sposobem na aktywny wypoczynek. Okazuje się bowiem, że w ofercie wypoczynkowej tworzonej pod oczekiwania współczesnego turysty nie może zabraknąć jazdy konnej.
„KONNO PRZEZ LAS”
Wychodząc naprzeciw miłośnikom koni Nadleśnictwo Wymiarki wraz z innymi ościennymi Nadleśnictwami (Nadleśnictwo Ruszów, Żagań, Lipinki Łużyckie) udostępniły swoje drogi i linie oddziałowe oraz infrastrukturę turystyczną aby wspólnie ze Stowarzyszeniem „Lokalna Grupa Działania Bory Dolnośląskie z siedzibą w Iłowej otworzyć w 2010 roku kilkudzisięciokilometrowy szlak konny PTTK Bory Dolnośląskie.
Umowę zawarto w celu ogólnospołecznego udostępniania gruntów leśnych poprzez organizację Leśnych Szlaków Konnych dla rozwoju turystyki, sportu, rekreacji, popularyzacji walorów przyrodniczych i kulturowych Regionu Borów Dolnośląskich. Cele realizowane poprzez tę umowę zgodne są z Zintegrowaną Strategią Rozwoju Obszarów Wiejskich Bory Dolnośląskie realizowanej w ramach programu LEDER+, oraz z Lokalną Strategią Rozwoju Bory Dolnośląskie wdrażanej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.
Inauguracja otwarcia szlaku nastąpiła 10 września 2010 roku przy Zamku w Kliczkowie. Na uroczystym otwarciu nowej trasy konnej obecny był m.in. Jerzy Pokój - przewodniczący sejmiku województwa, Jerzy Ludwin - prezes Fundacji Bory Dolnośląskie i Jarosław Charłampowicz - prezes Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. Trasę przejazdu konnego wytyczono wzdłuż Kwisy. Na trasie znajduje się wiele atrakcji turystycznych i miejsc postoju dla koni. Są też miejsca noclegowe i stajnie. Na całej drodze można spotkać ślady dawnych domostw wysiedlonych stąd Serbołużyczan i Niemców. Po gospodarstwach jednak zostały tylko nazwy na mapie i stare drzewa owocowe.
W ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą formą spędzania wolnego czasu. Bory Dolnośląskie to idealne miejsce na planowanie konnych wycieczek a nawet kilkudniowych wypraw. Powstawanie szlaków konnych to przede wszystkim podniesienie poziomu bezpieczeństwa turystów, dbałość o przejezdność a przede wszystkim odpowiednie oznakowanie trasy.
Udostępnienie Leśnych Szlaków Konnych wszystkim korzystającym jest całkowicie bezpłatne.
Zgonie z regulaminem poruszanie się po szlaku jest dozwolone od świtu do zmierzchu. Każdy użytkownik dorosły korzysta ze szlaku na własną odpowiedzialność, a dzieci na odpowiedzialność opiekuna. Zabrania się jeździectwa rekreacyjnego bez opieki osobom w wieku poniżej 17 lat.
Poszczególne odcinki szlaku mogą być okresowo zamykane z powodu prowadzenia prac leśnych lub innych ważnych względów. Będą wówczas oznaczone tablicami ZAKAZ WSTĘPU czerwoną chorągiewką lub w inny czytelny sposób.
OPIS SZLAKU
Bogumiłów – Kliczków
Odcinek „W sercu Borów Dolnośląskich” wije się przez sam środek puszczy Borów dolnośląskich. Na tej trasie swoją przygodę rozpoczynamy w Bogumiłowie, gdzie czeka na nas doskonale przygotowany Dworek u Państwa Czajkowskich, gdzie i konie i jeźdźcy mogą nabrać sił przed podróżą. Wyruszamy na południowy wschód mijając po kolei małe i spokojne wioski takie jak Mielno, Silno Małe czy Lubartów, w okolicach którego znajduje się punkt popasowy z zagrodą dla koni. Podążając szlakiem dojeżdżamy do wsi Borowe, gdzie wyłania się przed nami ukryte w cichym zakątku lasu Gospodarstwo Pani Agaty Celewicz, w którym zaczerpnąć możemy odrobiny „luksusu” korzystając z sauny lub basenu. Niedaleko Borowego znajduje się również wspaniała stadnina koni arabskich ARIZMA Pana Janusza Chrząstka, gdzie skorzystać można z wiaty z grillem i bezpiecznych, ogrodzonych pastwisk. Przy okazji odwiedzić można urocze gospodarstwo Green Park, gdzie również odpoczniemy w cichym zakątku wsi Czyżówek. Podążając nadal w kierunku południowym mijamy Zalew w Klikowie, a następnie dojeżdżamy do Gospodarstwa Agroturystycznego u Pana Jana Bodziannego w Kościelnej Wsi. W tym miejscu śmiało możemy zaryzykować stwierdzenie, że znajdujemy się w sercu Borów Dolnośląskich. Otaczające gospodarstwo lasy, bagna czy wrzosowiska, stanowią idealne miejsce dla życia wielu dzikich i rzadko spotykanych zwierząt. Kierując się nadal w kierunku południowo wschodnim, mijamy Łąki na Żurawiu i robiący wrażenie Staw Zakonnik. Stamtąd niedaleko nam już do Bronowca, gdzie odpoczniemy w Gospodarstwie Agro Relax u Pani Alicji Wyszyńskiej. Z Bronowca mamy już około 10 km drogi do Zamku Kliczków, gdzie kończymy nasz rajd mogąc odpocząć w stajni Pana Andrzeja Potaczka.
Czerwona Woda – Kliczków
Odcinek „Przez Stawy Parowskie” Rozpoczyna się w Czerwonej Wodzie przy Gospodarstwie „Jagoda”. Podobnie jak na trasie „Wzdłuż Nysy” początkowo poruszamy się w kierunku północnym. Omijamy lewą stroną miasta Węgliniec i dojeżdżamy do spokojnej miejscowości o nazwie Stary Węgliniec, gdzie u Państwa Zawrotniak czeka na nas wspaniałe miejsce na popas z wiatą i grillem. Stamtąd kierujemy się na północny wschód. Nasza trasa wije się przez wspaniałe tereny Natury 2000. W tym miejscu podziwiać możemy zarówno dziką przyrodę lasów jak i ukrytych miedzy nimi kilkunastu stawów. Wszystko to razem ukazuje naszym oczom przepiękny krajobraz Borów Dolnośląskich. Podążając szlakiem dojeżdżamy do malutkiej miejscowości Ołobok. Następnie przekraczając dosć niebezpieczną i ruchliwą droge nr 350. Szlak prowadzi nas do cudownego gospodarstwa Agro Relax Pani Ali Wyszyńskiej. Tutaj możemy spróbować domowych, tutejszych specjałów jak i odpocząć w przygotowanych, przytulnych pokojach. Na konie czeka bezpieczna zagroda. Tutaj również nasza trasa łączy się z odcinkiem „ serca Borów Dolnośląskich, który prowadzi do Kliczkowa.
Czerwona Woda – Ruszów
Odcinek Puszczy Zgorzeleckiej rozpoczyna się w Czerwonej Wodzie przy Gospodarstwie „Jagoda”. Początkowo poruszamy się w kierunku północnym. Omijamy lewą stroną miasto Węgliniec i dojeżdżamy do spokojnej miejscowości o nazwie Stary Węgliniec, gdzie u Państwa Zawrotniak czeka na nas wspaniałe miejsce na popas z wiatą i grillem. Kierując się nadal w kierunku północnym wzdłuż rzeki Czerna Mała dojeżdżamy do urokliwej wioski Piaseczna, gdzie odpocząć możemy w Zajeździe Milówka u Państwa Bodziannych. Jest to również idealne miejsce na nocleg, z przygotowaną, bezpieczną zagrodą dla koni. Na dalszym odcinku szlaku musimy zachować szczególną ostrożność przekraczając w dwie ruchliwe drogi. Po minięciu miejscowości Jagodzin, trasa biegnie miękkimi drogami, przez wspaniałe lasy, doprowadzając nas do Miejscowości Ruszów. Stamtąd mamy już tylko kilka km do Koscielnej Wsi , gdzie w spokojnym gospodarstwie U Jasinka, na skraju lasu nasza trasa styka się z odcinkiem „ serca borów dolnośląskich”. Z tego miejsca podążamy na zachód, w stronę granicy. Jadąc kilkanaście km przez piękną Puszczę Zgorzelecką mijamy po drodze tylko jedna, ukrytą głęboko w lasach miejscowość Polana. Nasza trasa kończy się w okolicach Sobolic, gdzie rozpoczyna się szlak biegnący już w stronę Bogumiłowa.
Jazda konna to wyjątkowy sposób na poznawanie regionu – pozwala na szybkie przemieszczanie się, a jednocześnie zapewnia kontakt z naturą. Poza tym – co nie mniej ważne – odwiedzając średniowieczne atrakcje, można poczuć się jak prawdziwy podróżnik sprzed kilku wieków!
Źródła:
Pod tym linkiem http://www.disena.pl/bd/ znajdziesz przebieg szlaków konnych przebiegających przez teren Nadleśnictwa Wymiarki
kliknij na poniższa mapkę aby pobrać mapę w dużym formacie (Źródło: Stowarzyszenie LGD Bory Dolnośląskie)
Najnowsze aktualności
Dodaj do kosza i takie okazy!
Dodaj do kosza i takie okazy!
W 2023 roku Lasy Państwowe zebrały i wywiozły z polskich lasów 80,6 tysiąca metrów sześciennych śmieci, za co zapłaciły 32,5 mln złotych. Gdyby te śmieci załadować na TIR-y i ustawić w przestrzeni miejskiej, np. w Warszawie, to powstałby korek od Pałacu Kultury i Nauki do Muzeum w Wilanowie. Dlatego leśnicy ruszają z nową kampanią, w której apelują do grzybiarzy, by korzystając z dóbr lasu, dali mu też coś od siebie i zabrali ze sobą śmieci.
To pierwsza kampania Lasów Państwowych wygenerowana w całości przez AI. Kampania została wygenerowana przez sztuczną inteligencję, ale problem śmieci w lasach jest jak najbardziej prawdziwy.
Gatunki trujące polskie lasy to: puszynka leśna, butelczak wiecznisty, papierzak szkaradny, elektrus rdzawy i mobilek oponiasty.
- Te gatunki grzybów są fikcyjne, wykreowała je sztuczna inteligencja, ale problem dla nas – leśników, jest bardzo realny. Mimo, że na przestrzeni lat obserwujemy spadek ilości śmieci w lasach, to koszt ich usuwania z lasu stale rośnie. Nadal jest źle i nadal mamy w lasach górę śmieci, której uprzątniecie jest bardzo kosztowne - mówi Bartłomiej Barański z Biura Prasowego Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
Za równowartość kosztów jakie Lasy Państwowe zapłaciły w 2023 za zebranie i wywóz śmieci z lasu (32,5 mln zł), można by zakupić ponad 50 w pełni wyposażonych karetek pogotowia lub ponad 30 wozów strażackich. To także ok. 1/5 budżetu jaki lasy Państwowe wydają każdego roku na ochronę przeciwpożarową. - Te pieniądze naprawdę można lepiej wydawać, gdyby tylko Polacy nie śmiecili w lasach. Tak się niestety nie dzieje, dlatego apelujemy do osób, które kochają las, bywają w nim np. na grzybach, by za każdym razem zabrali z niego chociaż po 5 pozostawionych tam śmieci. To bardzo pomoże leśnym roślinom i zwierzętom, środowisku i wszystkim nam, którzy z lasu korzystamy - dodaje Barański.
Śmieci pozostawione w lasach stwarzają zagrożenie pożarowe, zanieczyszczają ekosystemy i bywają śmiertelnymi pułapkami dla owadów i małych oraz średnich zwierząt. Raz wyrzucone w lesie odpady pozostaną tam bardzo długo. „Papierzak Szkaradny” zostanie tam ponad miesiąc, ale już „Butelczak Wiecznisty” przez 500 lat.
Każdy leśniczy, podleśniczy czy inżynier nadzoru ma w samochodzie worek na śmieci i jednorazowe rękawiczki. Terenowi pracownicy Lasów Państwowych codziennie zbierają w lesie śmieci. W kampanii #zabierz5zlasu apelują o to, żeby w lasach nie śmiecić, a jeżeli napotkamy już w lesie śmieci, to żeby choć 5 z nich zabrać z lasu i w ten sposób pomóc przyrodzie.
Największym problemem w lasach są niestety śmieci wielkogabarytowe, pozostałości po remontach, meble, sprzęt AGD, elektrośmieci i opony. Wiosną 2024 informowaliśmy, że na terenie RDLP w Zielonej Górze - w Nadleśnictwa Lipinki ktoś wywiózł do lasu sofę, wyrzucił słoiki po przetworach i inne odpady (link). Kilka lat wcześniej, nagłośniliśmy sprawę ponad 700 opon znalezionych wyrzuconych na terenie lasów Nadleśnictwa Lubsko (link). To problem generowany przez nieodpowiedzialnych ludzi, który niestety ma miejsce w całej Polsce. Na przykład kilka lat temu na terenach leśnych Nadleśnictwa Kudypy (RDLP w Olsztynie) ktoś porzucił 4 palety zepsutych kurzych jaj. Ostatnio w lesie niedaleko Wejherowa (RDLP w Gdańsku) leśnicy odkryli 500 kg rybich wnętrzności. Zdarzają się także samochody, armatura łazienkowa czy sprzęt biurowy, taki jak zepsute drukarki czy faksy. Takich śmieci grzybiarze i spacerowicze nie zabiorą z lasu. Muszą to zrobić wyspecjalizowane firmy, a to niestety kosztuje. Tylko na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze, w tym roku (do końca września) w obszarze dwudziestu nadleśnictw, pracownicy zakładów usług leśnych zebrali 2 757,62 m3 śmieci, za co Lasy Państwowe zapłaciły ponad 1 mln 447 tys. złotych netto. To ogromna kwota, którą moglibyśmy przeznaczyć na inne wartościowe dla przyrody cele!
- Mamy nadzieję, że ta kampania przyczyni się do ograniczenia ilości śmieci w lasach i wszyscy uświadomimy sobie, że lasy to nasze wspólne dobro i wspólna odpowiedzialność”- dodaje leśnik.
Nazwa gatunkowa: Puszynka leśna
Występowanie: najczęściej występuje grupowo, po kilka sztuk.
Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne przez około 100 lat!
Przydatność: okaz trujący dla lasu! ❌
Zalecenia: usunąć ze środowiska leśnego
Rodzaj kosza: żółty – metale i tworzywa sztuczne🟡
Nazwa gatunkowa: Butelczak wiecznisty
Występowanie: zasiedla lasy iglaste, liściaste, „różniaste”.
Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne przez około 450 lat!
Przydatność: okaz trujący dla lasu! ❌
Zalecenia: usunąć ze środowiska leśnego
Rodzaj kosza: żółty – metale i tworzywa sztuczne🟡
Nazwa gatunkowa: Papierzak szkaradny
Występowanie: „Lubi” leśne gęstwiny i wysokie trawy.
Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne przez około 6 tygodni
Przydatność: okaz trujący dla lasu! ❌
Zalecenia: usunąć ze środowiska leśnego
Rodzaj kosza: niebieski – papier 🔵
Nazwa gatunkowa: Elektrus rdzawy
Nazwa potoczna: RTV/AGD-owiec.
Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne… nawet do końca świata.
Przydatność: Okaz trujący dla lasu! ❌
Zalecenia: usunąć ze środowiska leśnego
Miejsce: MPSZOK, PSZOK 🚛 🏭
Nazwa gatunkowa: Mobilek oponiasty
Występuje w odmianie łysawej i bieżnikowanej.
Gatunek TRUJĄCY środowisko leśne przez około 300 lat!
Przydatność: okaz trujący dla lasu! ❌
Zalecenia: usunąć ze środowiska leśnego
Miejsce: PSZOK, CUO, lokalne zbiórki 🚛 🏭
Koncepcja kampanii powstała we współpracy Lasów Państwowych z ekspertami ds. wykorzystania technologii AI:
Szymon Demirkol - koncepcja, realizacja i koordynacja produkcji materiałów AI;
Martinez Swystun – realizacja produkcji materiałów AI;
Anna Choszcz-Sendrowska oraz Bartłomiej Barański – koordynacja kampanii i nadzór merytoryczny Lasów Państwowych.